Booking? Airbnb? Nie – bezpośrednia rezerwacja wraca do łask!

Jeszcze kilka lat temu korzystanie z międzynarodowych platform rezerwacyjnych było dla wielu klientów pierwszym i oczywistym wyborem, obecnie trend ten zaczyna się stopniowo odwracać. Coraz więcej podróżnych podejmuje świadome decyzje, poszukując alternatyw, które są nie tylko korzystniejsze cenowo, ale też bardziej przejrzyste i elastyczne.

Choć platformy typu Booking.com czy Airbnb nadal cieszą się popularnością, coraz więcej klientów świadomie rezerwuje pobyt bezpośrednio u operatora. Dlaczego? Po pierwsze – niższa cena. Po drugie – większa pewność, że otrzymują dokładnie to, co zamówili. Po trzecie – w razie potrzeby łatwiej o kontakt i elastyczność. W Sun & Snow odnotowaliśmy znaczący wzrost bezpośrednich rezerwacji w porównaniu z zeszłym rokiem – komentuje Katarzyna Szkudlarek z Sun & Snow.

Widzimy też, że klienci są dziś bardziej świadomi. Chcą wspierać lokalne firmy, a nie międzynarodowe platformy pobierające prowizję. Zdarza się, że ta sama oferta apartamentu na Booking.com jest droższa o 10–15% niż bezpośrednio na naszej stronie. To spora różnica przy dłuższym pobycie. Dlatego inwestujemy w rozwój własnych kanałów komunikacji i platformy rezerwacyjnej, która odpowiada na potrzeby współczesnych klientów – wygodnie, szybko i bez pośredników.

Trudno zakładać, że platformy pośredniczące znikną z rynku, jednak widać wyraźnie rosnącą popularność rezerwacji bezpośrednich – szczególnie wśród klientów ceniących transparentność i kontakt „z pierwszej ręki”. To kierunek, który z jednej strony premiuje lokalnych operatorów, a z drugiej daje klientom realny wybór – między wygodą platform, a bezpośrednim, często bardziej opłacalnym podejściem do planowania wypoczynku.